Im starszy samochód, tym mniejszą przykładamy wagę do przeglądu okresowego. Gdy kupujemy używany samochód, często zapominamy o nich w ogóle. Wielu kierowców pamięta jeszcze o wymianie oleju. Najczęściej przyprowadzamy samochód do warsztatu, kiedy się zepsuje. Tymczasem wielu napraw można by uniknąć, gdyby się regularnie przyjeżdżało na okresowe przeglądy.
Każdy samochód podlega okresowej kontroli podzespołów i płynów, które podlegają wymianie lub weryfikacji i naprawie.
W zakres przeglądu zwykle wchodzi:
-sprawdzenie układu hamulcowego – demontaż – montaż klocków i oczyszczenie prowadnic, po takim zabiegu mamy pewność iż w ciągu następnego roku nie narazimy się na straty wymiany tarcz, klocków lun nawet zacisków,
-kontrola układu chłodzącego – sprawdzenie odporności na zamarzanie, ponieważ płyny chłodnicze mają także zadanie smarowanie pompy wody (dlatego nawet w lato nie zaleca się jazdy na wodzie) eliminacja wycieków, sparciałych elementów gumowych; uzupełnienie braków płynu chłodzącego,
-sprawdzenie naciągu i stanu pasków klinowych. Ważne jest, aby pasek nie strzępił się ponieważ grozi to wciągnięciem paska pod rozrząd może to doprowadzić do poważnych uszkodzeń silnika,
-sprawdzenie stanu świec zapłonowych,
-wymiana oleju silnikowego wraz z filtrem oleju oraz uszczelką korka spustowego. Ważne by uszczelkę wymieniać za każdym razem,
-sprawdzenie ogólnego stanu elementów zawieszenia – oraz osłon gumowych na przegubach, sworzniach oraz końcówkach kierowniczych,
-sprawdzenie układu kierowniczego, w tym przekładni kierowniczej drążków, końcówek kierowniczych,
-sprawdzenie stanu ogumienia, głębokość bieżnika oraz ciśnienie w oponach, prawidłowość działania czujników ciśnienia (przed sezonem wymiana ogumienia).
Pamiętajmy, więcej traci się na usuwaniu awarii spowodowanych zaniedbaniem przeglądów, niż oszczędza unikając ich.